wtorek, 14 kwietnia 2015

Czy moda tradycyjna musi wiązać się z totalnym obciachem?

Hej! Witam was po dłuuuuuugiej przerwie. Ostatnio naszły mnie refleksje na temat tego, czemu polski folklor nie jest tak widoczny na arenie międzynarodowej. Na pewno nie jest to kwestia baraku materiału, lub potencjału. Więc czemu? Śmiem twierdzić, że polski folklor uważany jest za domenę ludzi starszych. Jest ona kojarzona wyłącznie ze starszymi paniami, w dziwnych strojach i podawanym bigosem. Mimo, że takie są korzenie polskiego folkloru, to nie ma to żadnej wartości medialnej. Pięknie to brzmi. Mamy swoją jarzębinkę- no jest euro spoko. Taki element promocyjny jest też ważny. Ale zakrawa to o paździerz. Jeśli wybierane jest to na piosenkę wielkiego festiwalu jakim było Euro 2012, to niech się nikt nie łudzi, że polski folklor wejdzie do głównego nurtu. Był to obciach na całej linii. Wiocha pełną gębą, w pejoratywnym tego słowa znaczeniu.


Czy to jest jedyne, czym możemy się pochwalić?

OCZYWIŚCIE ŻE NIE.

Kulturowa moda kojarzona jest z tym:




A powinna być z tym:









Odnosi się to również do wielu innych dziedzin życia jak muzyka itp.

Na szczęście widać, że ten trend się odwraca. Coraz więcej młodych ludzi może wyrazić swoją kulturalną dumę. 


Bo polski folklor to nie jest "zabawą dla starszych Pań", Polska to nie jest "kraj 3- świata" no i polska wieś to nie jest "wiocha".


Istotne jest tylko, żeby za takie akcje promocyjne lub kulturowe nie zabierały się osoby o zaściankowych poglądach. Które bezkrytycznie będą wpychać 100 procentową polską mode młodym ludziom na siłę. To nie przejdzie. Wszystko to musi być atrakcyjne. Dostrzeżono, jaki potencjał tkwi w polskich wzorach łowickich, kaszubskich(oraz kociewskich), dostosowano to do nowoczesnych trendów i oto mamy sukces.