czwartek, 21 maja 2015

Geralt. Postać która w tym momencie najbardziej reklamuje Polskę.

Wiedziałem, że premiera Wiedźmina 3 będzie czymś dużym. Nie spodziewałem się jednak aż tak dużego rozgłosu i tak świetnego przyjęcia. Oceny kształtują się na poziomie 90%-100%. Zewsząd dobiega zachwyt nad dziełem zespołu Redów. I mimo, że przygoda jeszcze przede mną, to po obejrzeniu tego zwiastuna po prostu wsiąkłem.



Ale nie o samej grze chciałem napisać, lecz bardziej o samym fenomenie Wiedźmina. W czasach komunizmu, gdy się zapytało jakiegoś Amerykanina lub Europejczyka z czym mu się kojarzy Polska to odpowiedzi będą 2. Papież i Wałęsa. Obecnie sami Polacy nie zdają sobie sprawy z z czego tak na prawdę możemy być dumni. Bo przecież Polska to czarna dziura. Nieprawda. 
W naszym kraju Adam Darski jest synonimem...no właśnie, czego? Walki z kościołem? Wolności słowa? Cały jego sukces został wypaczony przez wojenki indoktrynacyjne. Przez osoby, które niszczą dążenia Polaków do osiągnięcia sukcesu. A prawda jest taka, że zespół Behemoth w swojej dziedzinie uchodzi za jeden z najlepszych zespołów.
Ale takich marek jest znacznie więcej. Polskie okna(drutex), kosmetyki(pełno marek), marki odzieżowe(Reserved, House, Mohito). 
To samo się stało z Wiedźminem. Same zamówienia przedpremierowe rozeszły się w nakładzie ponad miliona sztuk. 
To za co pokochałem tą grę to cała słowiańska otoczka, klimat twórczości Sapkowskiego no i ta muzyka... Nadmienię tylko, że w momencie pisania z moich głośników dobiega soundtrack z Wieśka. Redzi pokazali, że to co nasze, nie oznacza beznadziejne. Wystarczy, że zabiorą się za to kompetentne osoby. Różnica? Proszę bardzo. 

Tak. To jest na podstawie tej samej powieści(chociaż kto już nie słyszał o legendarnym smoku z serialu wiedźmin)
To co zaserwowali Redzi, jak widać spodobało się na całym świecie. A nie są to nawiązania typowo zachodnie. Twórczość Sapkowskiego całymi garściami czerpie ze słowiaństwa. Świat jest jakiś taki bliski naszemu krajowi, postacie, cała otoczka, muzyka. To wszytsko jest nasze, nie zachodnie. I jak widać może się to podobać. A propo muzyki. Według mojej opinii muzyka z wiedźmina wspięła się na wyżyny jakości. 

Warto pochwalić w tym miejscu zespół Percival Schuttenbach. Jest to zespół, który za swój cel obrał krzewienie kultury słowiańskiej. I robi to cholernie dobrze :D Nie jestem wybitnym znawcą muzyki, ale wokal dla mnie pierwsza liga. 

Jest to Piosenka Percival- Lazare

a tutaj inne piosenki zespołu Percival

Percival- Naranca

Percival - Sargon


Gorąco zapraszam do zapoznania się z inną twórczością zespołu, oraz wspierania ich w swojej działalności. 





Bo robią to cholernie dobrze i są skarbem Polskiej kultury


A więc żegnam i zapraszam was do zakupu i wspierania twórczości Andrzeja Sapkowskiego oraz gier z seri Wiedźmin.








No i oczywiście bym zapomniał o zdjęciu z Time Square
źródło: joemonster.org

wtorek, 14 kwietnia 2015

Czy moda tradycyjna musi wiązać się z totalnym obciachem?

Hej! Witam was po dłuuuuuugiej przerwie. Ostatnio naszły mnie refleksje na temat tego, czemu polski folklor nie jest tak widoczny na arenie międzynarodowej. Na pewno nie jest to kwestia baraku materiału, lub potencjału. Więc czemu? Śmiem twierdzić, że polski folklor uważany jest za domenę ludzi starszych. Jest ona kojarzona wyłącznie ze starszymi paniami, w dziwnych strojach i podawanym bigosem. Mimo, że takie są korzenie polskiego folkloru, to nie ma to żadnej wartości medialnej. Pięknie to brzmi. Mamy swoją jarzębinkę- no jest euro spoko. Taki element promocyjny jest też ważny. Ale zakrawa to o paździerz. Jeśli wybierane jest to na piosenkę wielkiego festiwalu jakim było Euro 2012, to niech się nikt nie łudzi, że polski folklor wejdzie do głównego nurtu. Był to obciach na całej linii. Wiocha pełną gębą, w pejoratywnym tego słowa znaczeniu.


Czy to jest jedyne, czym możemy się pochwalić?

OCZYWIŚCIE ŻE NIE.

Kulturowa moda kojarzona jest z tym:




A powinna być z tym:









Odnosi się to również do wielu innych dziedzin życia jak muzyka itp.

Na szczęście widać, że ten trend się odwraca. Coraz więcej młodych ludzi może wyrazić swoją kulturalną dumę. 


Bo polski folklor to nie jest "zabawą dla starszych Pań", Polska to nie jest "kraj 3- świata" no i polska wieś to nie jest "wiocha".


Istotne jest tylko, żeby za takie akcje promocyjne lub kulturowe nie zabierały się osoby o zaściankowych poglądach. Które bezkrytycznie będą wpychać 100 procentową polską mode młodym ludziom na siłę. To nie przejdzie. Wszystko to musi być atrakcyjne. Dostrzeżono, jaki potencjał tkwi w polskich wzorach łowickich, kaszubskich(oraz kociewskich), dostosowano to do nowoczesnych trendów i oto mamy sukces. 

czwartek, 5 marca 2015

Koniec konkursu na Europejskie drzewo roku. Dąb Słowianin czwarty.

Wiadomość z jednej strony wesoła, a z drugiej smutna. Nadzieje miałem wielkie. Piękny dąb prezentował się naprawdę okazale i miał duże szansę, żeby zająć pozycję wyżej. Zwłaszcza po tym jak pojawił się na znanym portalu zacząłem wierzyć nawet w zwycięstwo. Jak się okazało nasz reprezentant zajął 4 miejsce z wynikiem 12354 głosów. Smutek, bo była szansa. Z drugiej strony Jest to bardzo dobry wynik. 4 miejsce. niewiele za 3. Pierwsze i drugie miejsce zdecydowanie poza zasięgiem dla wszystkich. Podejrzewam, że jakaś akcja medialna musiała być. Szkoda, że u nas akcja ta nie była bardziej nagłośniona, ale nie ma co narzekać. Gorące gratulacje za świetny wynik i podziękowania dla wszystkich osób które oddały głos i przyczyniły się do tego wyniku :)

Pod tym linkiem możecie znaleźć dokładne wyniki wszystkich kandydatów.

Strona konkursu i wyniki

Pozdrawiam :)

wtorek, 3 lutego 2015

Zryw narodowy ku chwale polskiego symbolu :D GŁOSUJ NA SŁOWIANINA

Witam was po dłuższej przerwie. Niestety

wiec trzeba było zebrać w sobie wszelkie pokłady energii by nie zostać pożarty przez okrutną hydrę.
Jednakże okazja jest wyjątkowa, więc szybki pościk nikomu nie zaszkodzi.

Jako symbole narodowe większość wymieni w pierwszej kolejności orła białego(a właściwie bielika), może szczerbiec, może husaria. Zwrócić uwagę trzeba jednak na dąb. Nie bez powodu uchodzi on za jeden z symboli Polski. Znaleźć go możemy w legendzie o powstaniu państwa polskiego. Jest on symbolem siły i długowieczności.

I tutaj dochodzimy do istoty sprawy. Czeska fundacja Partnerstwo dla środowiska organizuje konkurs na drzewo roku 2015. Konkursowi temu patronuje między innymi Unia europejska, więc nie jest to jakiś mały konkurs gminny. Jednym z 14 finalistów jest nasz dąb "Słowianin"


W chwili obecnej nasz dąb plasuje się na 5 pozycji z ponad 2 tysiącami głosów. Pierwsze miejsce będzie ciężko przebić(8 tys głosów), jednak 2, 3 i 4 jest bardzo prawdopodobne :) Jeśli Polskie społeczeństwo się poruszy to i nawet na 1 nas stać :)

Na Słowianina możecie głosować pod tym linkiem






Wystarczy po prawej stronie podać swój mail, wpisać kod. Następnie przyjdzie na wskazany mail wiadomość z linkiem którego trzeba kliknąć. To wszystko!


GORĄCO ZACHĘCAM WAS DO PRZEKAZYWANIA DALEJ INFORMACJI O GŁOSOWANIU

Jest to szansa na wypromowanie Polski na arenie międzynarodowej jako naturalny, piękny kraj.

niedziela, 4 stycznia 2015

Cytrynowy deser na szybko

Witam,
Zazwyczaj, gdy w mojej głowie rodzi się myśl o gotowaniu, a w ręce zaczynają wpadać produkty spożywcze, to efekt końcowy wygląda mniej więcej tak :P


Jednak wierzę, iż dzisiejszy dzień stanie się pierwszym, w którym przełamię klątwę Tutengotusa :P
Dziś chciałbym pokazać Wam prosty i szybki deser, który można właściwie nazwać Ptasim Mleczkiem ;) Jednak podejrzewam, że nazwa ta jest zastrzeżona, a mi do więzienia się nie śpieszy, więc niech zostanie:

CYTRYNOWA PIANKA




Będziemy potrzebować:
  • 3/4 szklanki wody
  • Żelatynę
  • Szklankę jogurtu naturalnego(najlepiej gęstego)
  • Cytryna
  • Oraz narzędzia : pojemniczki lub miseczki na piankę oraz mikser :)



  • Musimy zagotować około 3/4 szklanki wody. Po zagotowaniu wsypujemy 3-4 duże łyżki cukru. W zależności od waszej odporności na kwaśność - ilość cukru może być odpowiednio większa lub mniejsza. Następnie dodajemy 3 małe łyżeczki żelatyny. Całość dokładnie rozpuszczamy i pozostawiamy do lekkiego ostygnięcia żeby nie było problemu, gdy dodamy jogurtu do gorącej wody (w przeciwnym razie może sie zważyć).


  • W międzyczasie, gdy woda będzie stygnąć wyciskamy sok z 1 cytryny


  • Miksujemy ze sobą wszystkie składniki. Wodę z rozpuszczoną żelatyną, sok z cytryny oraz jogurt naturalny. W tym miejscu najlepiej jest posmakować, czy nasz deser nie jest dla nas za kwaśny.

  • Miksturę przelewamy do naczyń i wstawiamy do lodówki. Po paru godzinach nasz deser zgęstnieje, a my cieszymy się cytrynową pianką :) życzę smacznego!

sobota, 3 stycznia 2015

Miejsca, które każdy powinien odwiedzić- I Cmentarz Powązkowski

Nie ma wielu miejsc, w których duch Polskości bije tak mocno, jak na cmentarzu Powązkowskim. W tym miejscu można spotkać groby osób, których nazwiska wyryły się na kartach historii. Oprócz nieocenionej wartości historycznej cmentarz ten może dać również wiele doznań estetycznych ze względu na niezliczoną ilość przepięknych pomników.

Cmentarz ten jest po prostu OGROMNY. Teren cmentarza to ponad 43 ha czyli tyle samo, ile liczy sobie Watykan. Szacuje się, że na Powązkach spoczywa ponad 1 milion osób oraz znajduje się tam około 75 tys. nagrobków.

Cmentarz powstał w roku 1790, został poświęcony w 1792, a rok później ukończono budowę Kościoła pod wezwaniem Św. Karola Boromeusza. 

Widok kościoła od strony ulicy Powązkowskiej


Wyprawę na nekropolie rozpoczęliśmy od bramy św. Honoraty. Monumentalizm rzeźb zrobił na nas duże wrażenie.


fot. Hubert Śmietanka

Niedaleko wejścia przy kościele znajduje się ściana poświęcona osobom poległym na wschodzie (w tym poległym w Zbrodni Katyńskiej)


po drodze do katakumb znaleźć można groby Gustawa Holoubka oraz Niny Andrycz



Same katakumby robiły niesamowite wrażenie. Zwłaszcza kiedy już powoli się ściemniało. Podniszczone tablice, cisza i ciągnący się korytarz działały na wyobraźnie. Zdjęcie niestety nie oddaje w pełni tego klimatu.
Tablice poświęcone Czesławowi Niemenowi


Przy katakumbach znajduje się również grób Stanisława Wojciechowskiego - Prezydenta Polski, który ustąpił ze stanowiska po przewrocie majowym.

Tutaj znajduje się bardzo skromny grób Jana Nowaka Jeziorańskiego

Grób Mirona Białoszewskiego

Oraz parę z wielu przepięknych nagrobków, nadszarpniętych zębem czasu...





Przed samym wyjazdem z Warszawy wstąpiliśmy jeszcze na krótką chwilę, aby zobaczyć Grób Nieznanego Żołnierza. Po drodze mijaliśmy m.in. Zamek Królewski i Pałac Prezydencki.




Ze względu na warunki pogodowe oraz bardzo krótki pobyt nie udało nam się zwiedzić Powązek tak, jak na to zasługują. Nie znaleźliśmy grobu Stefana Roweckiego, na którym mi osobiście bardzo zależało. Jednak z samej wyprawy jestem ogromnie zadowolony i wiem, że wrócę tam na 100 %. Zależy mi, by jeszcze w tym roku wrócić ponownie, tym razem z dokładną trasą i opisem wszystkich najważniejszych grobów i osób.




P.S. Podczas naszej wyprawy przytrafiła nam się dość ciekawa historia. Przechadzaliśmy się między nagrobkami, atmosfera była dość "niepokojąca" :). Wiecie...cisza, tylko kraczące wrony. Zero ludzi. Idziemy i idziemy, a w pewnym momencie słyszymy jak ktoś śpiewa sobie pod nosem jakieś pieśni chóralne. Odwracamy się, a za nami stara kobieta w czarnym kapturze, lekko zgarbiona i powoli podążająca za nami. W tej sytuacji wyglądała jak wyciągnięta z horroru. I do tego te śpiewy. Z Anią tylko spojrzeliśmy na siebie i w długą :P Kobieta ta zniknęła tak nagle, jak się pojawiła. Do tej pory jak o tym myślę mam strach, że zostanę porwany przez jakiegoś upiora do krainy wiecznych tortur :P